Sowy są bardzo wdzięcznym zwierzęciem jeśli chodzi o ozdabianie najróżniejszych rzeczy, więc i my pokusiłyśmy się o taką sówkę na naszych kubraczkach.
Bez guzika, za to obrębione czerwoną włóczką...
Z guzikami, inne kolory sówek i bez obrębienia.
Następnym razem w roli głównej wystąpią kwiatki... choć pewnie nie tylko ;)
Uwielbiam sówki :)) Twoje filcowe są przeurocze :)
OdpowiedzUsuńSówki niestety nie są domowej roboty, a z pobliskiej pasmanterii - wyglądały tak kusząco, że nie dało się im odmówić kupna :)
OdpowiedzUsuń